Dzieło życia Barbary P.
Tragiczny finał jednej z bardzo wielu adopcji zagranicznych miał miejsce w 2016 roku, gdy jedna z dwóch małych sióstr (3 i 5 lat) padła ofiarą brutalnego gwałtu, który zakończył się dla niej kalectwem.
Obie dziewczynki zostały poddane w Polsce procesowi zagranicznej adopcji, przez Krajowy Ośrodek Adopcyjny Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, prowadzony przez Barbarę Passini oraz amerykańską agencję European Adoption Consultants (EAC).
Dzieci po przylocie do USA zostały rozdzielone, a starsza siostra trafiła w ręce Johna Tuftsa, pedofila, który jak się okazało, jest synem Debry Parris, w tamtym czasie jednej z wyżej postawionych pracownic w EAC (dyrektor ds. afrykańskich), która również popełniała przestępstwa: fałszując adopcje, przemycała dzieci z krajów afrykańskich.
https://www.cnn.com/2017/10/12/health/uganda-adoptions-investigation-ac360/index.html
Brutalny gwałt na pięciolatce był jednym z powodów, dla których polskie Ministerstwo Rodziny wstrzymało pozwolenie Krajowemu Ośrodkowi TPD na wysyłanie dzieci za granicę, zabierając w ten sposób tylko jednej handlarce dziećmi możliwość dalszego bezkarnego popełniania przestępstw, sprzecznego z konstytucją wydalania dzieci z kraju, narażania ich na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa w tym utratę zdrowia i życia a do tego pobierania za to wysokich kwot pieniężnych.
Kilka miesięcy po brutalnym gwałcie dokonanym przez pedofila, któremu sprzedano pięcioletnią polską obywatelkę, rząd amerykański zamieścił w Internecie informacje o tymczasowym (na okres trzech lat) pozbawieniu agencji EAC, możliwości międzynarodowego skupowania dzieci.
European Adoption Consultants (EAC) Temporary Debarment Upheld
On December 16, 2016, the Department temporarily debarred European Adoption Consultants,Inc. (EAC) for a period of three years. As part of the debarment process, EAC was given an opportunity to dispute the Department’s temporary debarment action. EAC requested a hearing and presented its case through written submissions and an administrative hearing held October 23-26, 2017. On December 13, 2017, Assistant Secretary of State for Consular Affairs Carl Risch upheld the Department’s temporary debarment of EAC. The temporary debarment will remain in effect until December 15, 2019, at which time EAC may apply to the Secretary for withdrawal of the debarment. In the interim, EAC is prohibited from providing any adoption services in any intercountry adoption cases.
Niedługo po tym, polski rząd zablokował Barbarze Passini możliwość sprzedawania dzieci pod przykrywką adopcji zagranicznych. Świadoma utraty wielkich dochodów kobieta, wysyłała pisma prosząc rząd o możliwość dokończenia rozpoczętych transakcji zatajając problemy, które miała w tym czasie partnerska agencja EAC, będąca pod kontrolą FBI.
W połowie 2017 r.,pojawiła się informacja, że biuro Prokuratora Generalnego stanu Ohio w USA dąży do tego, aby EAC, „międzynarodowa agencja adopcyjna” z siedzibą w Strongsville, została całkowicie rozwiązana i pozbawiona możliwości jakiejkolwiek działalności na terenie stanu.
CLEVELAND, Ohio -- The Ohio Attorney General's Office is seeking to have a Strongsville-based international adoption agency dissolved and banned from doing business in the state.
European Adoption Consultants and its owner, Margaret Cole, took up to tens of thousands of dollars from clients and did not follow through with the services it promised, according to a lawsuit filed Thursday in Cuyahoga County Common Pleas Court. The agency is under investigation by the FBI.https://www.cleveland.com/court-justice/2017/06/ohio_attorney_generals_office.html
W styczniu 2017 r., podczas sejmowej debaty zespołu parlamentarnego „Dobro dziecka jako cel najwyższy”, której tematem było „Dobro dziecka w procedurze adopcyjnej”, Barbara Passini z dumą opowiadała, jakich dokonała rewolucji w systemie adopcyjnym przez 27 lat swojej kadencji na stanowisku dyrektora, nie wspominając ani słowa na temat odebrania jej możliwości dalszego handlu dziećmi, a jako powód opuszczenia stanowiska podała chęć zajmowania się własnymi wnukami. Całkowicie zataiła mroczną stronę swoich poczynań, udając że nic złego się nie stało.
http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/transmisje.xsp?unid=03864D6328FB13B2C125809F00542359#
W latach ’90 XX w., na łamach amerykańskiej gazety The New York Times, pojawił się artykuł ukazujący, że już w tamtym czasie biznes adopcyjny w Polsce prężnie prosperował, a polskie niebieskookie dzieci były setkami wywożone z kraju. Oto jak wtedy, na samym początku swojej handlowej kariery wypowiedziała się na ten temat Barbara Passini, Dyrektor Towarzystwa Przyjaciół dzieci:
https://www.nytimes.com/1992/04/19/world/booming-polish-market-blond-blue-eyed-babies.html
"Być może są setki, tysiące a nawet dziesiątki tysięcy przypadków handlu dziećmi. Nie mamy możliwości tego sprawdzić. Przykro mi to mówić, ale Polska staje się jednym z największych eksporterów białych dzieci. Przykro mi z tego powodu, ale niestety taka jest prawda".
http://familyprotection.eu/fp/fp-content/attachs/booming-market-19920419.html
Równie przerażający wydał się wpis syna Barbary Passini, Pawła Passiniego, który zaraz po tym jak ośrodkowi TPD wstrzymano pozwolenie na wywożenie dzieci z kraju przyznał, że były próby sprzedaży małoletnich „na organy”, które jak twierdzi, jego matka udaremniła.
„Dzięki staraniom mojej Matki i jej współpracowników przestano rozdzielać idące do adopcji rodzeństwa. Adopcje zagraniczne zaczęto monitorować aż do pełnoletniości. Udało się udaremnić próby wywożenia dzieci jako dawców narządów. Z tego powodu Mama była ciągana po sądach za zniesławienie tych, którzy brali w tym udział.”
https://www.facebook.com/pawel.passini/posts/10154904062128454
Barbara Passini trudniła się biznesem adopcyjnym przez 27 lat. Z jej winy ponad 2300 dzieci zostało narażonych na tragedię. Mimo iż John Tufts został skazany przez teksański sąd na prawie 50 lat więzienia za brutalne uszkodzenie ciała dziecka, a obie agencje utraciły pozwolenie na popełnianie międzynarodowych przestępstw, to problem nie został rozwiązany. Jeszcze nie wszystkie osoby zostały ukarane za bestialstwo, jakie spotkało pięciolatkę oraz inne dzieci, o których tragedii nie było głośno w mediach. Nadal istnieją ośrodki, które mogą legalnie wywozić dzieci z kraju, nie zapewniając im żadnej ochrony, bo jak sama Barbara Passini kolejny raz poinformowała opinię publiczną, tym razem w wypowiedzi dla telewizji TVN:
„My już w Stanach Zjednoczonych żadnej jurysdykcji nie mamy.”